Simon Ammann nie dał szans konkurentom i pewnie zdobył mistrzostwo świata w lotach narciarskich. Drugi dzień zawodów okazał się dramatyczny dla Adama Małysza, który po dwóch stosunkowo krótkich skokach, przegrał brązowy medal o… 0,4 punktu z Andersem Jacobsenem. Drugie miejsce w mistrzostwach świata wywalczył Gregor Schlierenzaurer.
Adam Małysz przed pierwszą serią dzisiejszych zawodów miał sporą przewagę nad Gregorem Schlierenzaurem i niewielką stratę do Simona Ammana. Wydawało się, że czeka nas pasjonująca walka o mistrzostwo pomiędzy Harrym Potterem ze Szwajcarii i Orłem z Wisły. O ile Ammann nie zawiodł to Małysz w dzisiejszym konkursie zaprezentował się słabiej, niż oczekiwaliśmy.
Pomimo stosunkowo krótkiego (211 m) skoku w pierwszej serii, Adam Małysz zajmował 2. miejsce w konkursie z przewagą 5,1 pkt nad Gregorem Schlierenzauerem, który oddał znakomity skok w pierwszej serii (227,5 m). Pewnie prowadził Simon Ammann.
W czwartym, decydującym skoku zawodów Adam Małysz skoczył równie krótko (211,5 m) i nie tylko stracił srebrny medal ale również wyprzedził go dosłownie o włos (0,4 pkt) Anders Jacobsen – tym samym Małysz stracił historyczną szansę na medal w mistrzostwach świata w lotach narciarskich.
Drugi z Polaków, Kamil Stoch uplasował się 16. miejscu w zawodach – po skokach na 203,5 m i 218 m. To nie koniec emocji w Planicy. W dniu jutrzejszym na mamuciej skoczni odbędzie się konkurs drużynowy.
