Awans Vikinguru Goty nie był jedyną niespodzianką czwartkowych pojedynków 2. rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej. Z grą na zapleczu Champions League nieoczekiwanie pożegnały się już zespoły Bursasporu, Hapoelu Tel Awiw oraz FC Groningen. Ci pierwsi przegrali konfrontację z Chikhurą, nieznaną ekipą z Gruzji, Izraelczyków za burtę wyrzuciła kazachska FC Astana, z kolei holenderski klub nie dał rady szkockiemu Aberdeen.
Żadnej sensacji nie było w pojedynku Krasnodaru z Sillamae Kalew. Rosyjska drużyna ponownie urządziła sobie festiwal strzelecki, wygrywając u siebie z Estończykami 5:0, a w dwumeczu aż 9:0. Warto odnotować też udany rewanż Rosenborgu Trondheim, który z nawiązką odrobił stratę w starciu z irlandzkim Sligo Rovers.
Przypomnijmy, że w czwartek w europejskich pucharach rywalizowały także trzy polskie zespoły. Lech Poznań rozbił przy Bułgarskiej 3:0 Kalju, Ruch Chorzów zremisował z FC Vaduz, a Zawisza Bydgoszcz musiał przełknąć gorycz porażki z belgijskim Zulte Waregem.
