Logo

Spięcie na linii Smuda vs Legia Warszawa

Prezes Legii Warszawa kilka dni temu dość odważnie wypowiedział się na temat Franciszka Smudy stwierdzając, że nigdy nie zatrudniłby go w stołecznym klubie. Słowa te dotarły do aktualnego trenera Wisły Kraków, który nie ukrywa oburzenia. Były selekcjoner reprezentacji Polski odniósł się do wypowiedzi Bogusława Leśnodorskiego, dając mu do zrozumienia, że – krótko mówiąc – jest on nikim, aby wyrażać taki opinie, na takie tematy.
- Nie znam tego człowieka, jakiś nowicjusz chyba. Co on pajacuje, dobry Boże. Jak grałem w Lidze Mistrzów, to on pod szafę z nocnikiem wjeżdżał. Ale życzę mu, żeby Legia awansowała do Ligi Mistrzów, bo to polski klub. Po co mu te uszczypliwości? Smuda ma skórę grubą jak aligator i takie ukłucia komara go nie ruszają. Leśniodroski, czy jak mu tam, facet piłkę zobaczył pół roku temu i udaje nie wiadomo kogo. Myślę, że on widział piłkę z pociągu Intercity albo nie, nie…! On ją widział przez chwilę z TLK, bo on wolniej jedzie od Intercity… - powiedział Smuda.

Spięcie na linii Smuda vs Legia Warszawa Spięcie na linii Smuda vs Legia Warszawa Spięcie na linii Smuda vs Legia Warszawa

2013-07-23 - P. Rączka

0

Komentarze do:
Spięcie na linii Smuda vs Legia Warszawa

Podobne artykuły i galerie