Piłkarze Śląska Wrocław przegrali na własnym stadionie 0:1 z Buducnostią Podgorica, jednak dzięki zwycięstwu 2:0 w pierwszym meczu w Czarnogórze awansowali do III rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Niestety trzeba przyznać to otwarcie - mistrz Polski nie zasłużył na to, aby w kolejnej fazie zmierzyć się ze Szwedzkim klubem, Helsinborgs IF. Podopieczni Oresta Lenczyka nie zaprezentowali niczego, czym mogliby dać cień nadziei na to, że polski futbol ma się lepiej.
Rywale choć przyjechali w zasadzie "usłyszeć tylko wyrok", to jednak podwinęli rękawy i przez całe spotkanie dominowali na boisku. Jedyna bramka padła w 14. minucie, a zdobył ją Nikola Vukcević, który najwyżej wyskoczył w polu karnym po stałym fragmencie gry. Buducnost cały czas szukał kolejnego trafienia zapewniającego dogrywkę, lecz obok skuteczności zabrakło także szczęścia.
Śląsk w ogóle nie potrafił wymieniać piłki pomiędzy formacjami, a o grze ofensywnej praktycznie nie można powiedzieć nic, bo w ogóle jej nie było - przypadkowe przedostanie się pod pole karne ciężko chwalić. Mistrzowie Polski mają tydzień czasu na to, aby wziąć się w garść, bo wraz z każdą rundą poprzeczka wisi coraz wyżej, a nieporadność może zostać bardzo szybko skarcona.
Śląsk: Marian Kelemen - Marcin Kowalczyk, Rafał Grodzicki, Mariusz Pawelec, Amir Spahić - Rok Elsner, Przemysław Kaźmierczak - Mateusz Cetnarski (46. Waldemar Sobota), Sebastian Mila, Patrik Mraz (38. Sylwester Patejuk) - Łukasz Gikiewicz
Buducnost: Jasmin Agović - Risto Radunović, Mitar Peković, Djordje Djikanović (86. Darko Nikac) - Dragan Bosković , Marko Vukcević, Selmo Kurbegović (71. Radivoje Golubović), Nikola Vukcević, Radenko Kamberović - Admir Adrović, Milos Kalezić (80. Stefan Mugosa)
Z taka gra o LM moga tylko pomarzyć. Jak wygraja nastepny mecz, to bedzie sukces.
