49 spotkań w Serie A bez porażki - tyle trwała seria Juventusu, którą przerwał w 11. kolejce tego sezonu Inter Mediolan, pokonując na wyjeździe 3:1 Starą Damę. Mistrzowie Włoch rozpoczęli najlepiej jak mogli - Arturo Vidal już w 18. sekundzie strzelił bramkę, jednak jak pokazały powtórki, sędzia nie wszedł najlepiej w to spotkanie, gdyż zawodnik ten otrzymał podanie od kolegi, który znajdował się na przeszło metrowym spalonym.
Gracze Interu rozkręcili się w pełni w drugiej, a zwłaszcza zrobił to Diego Milito, który najpierw zdobył bramkę z rzutu karnego, a następnie dał prowadzenie Nerazzurri. Tuż przed końcem spotkania wynik ustalił Palacio.
- Próbowałem przygotować drużynę jak najlepiej. To denerwujące, gdy słyszysz sarkazm, odnoszący się do twojej taktyki jeszcze przed spotkaniem. Może po końcowym gwizdku Marotta (dyrektor Juventusu, przyp. red.) myślał już w inny sposób. Wymagam szacunku. Słyszałem sarkastyczne komentarza o tym, że moja taktyka jest "beztroska'. Inter sprawił Juventusowi wiele problemów, a oni dominowali przez ostatnie dwa lata. Powtarzam więc jeszcze raz. Zasługujemy na trochę szacunku - powiedział Andrea Stramaccioni.
