W hitowym spotkaniu 9. kolejki Premier League piłkarze Manchesteru United wygrali 3:2 grając na wyjeździe z Chelsea Londyn. Po tym zwycięstwie Czerwone Diabły mają tylko punkt straty do The Blues. Goście objęli prowadzenie już w 4. minucie - piłka po strzale Van Persiego trafiła w słupek, następnie odbiła się od Davida Luiza i wpadła do bramki. Chwilę później podopieczni Alexa Fergusona prowadzili różnicą dwóch goli - tym razem piłka po strzale Holendra wpadła już bezpośrednio do bramki.
Gospodarze zdołali zdobyć gola kontaktowego na minutę przed końcem pierwszej połowy. Juan Mata popisał się znakomitym uderzeniem z rzutu wolnego. Drugą odsłonę gracze Chelsea rozpoczęli z impetem i po ośmiu minutach zdołali wyrównać po uderzeniu Ramiresa. Później Stamford Bridge zamarło, gdyż sędzia w chwilę pokazał dwóm zawodnikom czerwone kartki. Najpierw słusznie z boiska wyleciał Branislav Ivanovic, a po chwili Fernando Torres obejrzał drugą kartkę - niesłusznie, gdyż nie symulował faulu.
Ferguson w związku z tym faktem postanowił wprowadzić kolejnego napastnika - Javiera Hernandeza. Meksykanin już po dziesięciu minutach zdobył zwycięską bramką. Niestety powtórki pokazały, że gol ten został zdobyty niesłusznie - ze spalonego, co jeszcze bardziej "zepsuło " to spotkanie.
