Koszykarze Washington Wizards przerwali serię czterech porażek z rzędu. Stołeczni po przegranych meczach z Toronto Raptors, Atlanta Hawks i Charlotte Hornets w końcu przełamali swoją niemoc. Drużyna ze stolicy USA zgodnie z oczekiwaniami nie dała we własnej hali żadnych szans Brooklyn Nets. Podopieczni Wittmana pewnie wygrali wszystkie cztery kwarty, triumfując ostatecznie aż 114:77.
Najwięcej, bo 17 punktów zdobył dla „Czarodziejów” John Wall. Oprócz Amerykanina swoje zrobili też Kevin Seraphin, Rasual Butler oraz Marcin Gortat.
Polak spędził na parkiecie zaledwie 17 minut. Łodzianin rzucił w tym czasie 11 „oczek”, ponadto zaliczył osiem zbiórek, w tym pięć w ataku i dwie asysty. Naszemu rodakowi niewiele zabrakło do skompletowania kolejnego w tym sezonie double-double.
Wizards zajmują obecnie trzecie miejsce w Konferencji Wschodniej, ale ich przewaga nad Chicago Bulls jest naprawdę minimalna.
W innych ciekawych pojedynkach ligi NBA Golden State Warriors pewnie, bo 106:92 pokonali na wyjeździe New York Knicks, Philadelphia 89ers okazała się lepsza od Hornets (89:81), a Dallas Mavericks dopiero po dogrywce ograli 111:101 Portland Trail Blazers.
Wyniki z ligi NBA:
New Orleans Pelicans 72:87 Chicago Bulls
Washington Wizards 114:77 Brooklyn Nets
New York Knicks 92:106 Golden State Warriors
Philadelphia 76ers 89:81 Charlotte Hornets
Dallas Mavericks 111:101(po dogrywce) Portland Trail Blazers
Milwaukee Bucks 96:93 Boston Celtics
Utah Jazz 102:90 Sacramento Kings