Orlando Magic rozpoczęło drugą serię play-off od zwycięstwa nad zespołem Atlanta Hawks 114:71. Marcin Gortat do wysokiego wyniku dorzucił 9 punktów, 6 zbiórek, 2 asysty i 3 przewinienia, a na parkiecie spędził nieco ponad 19 minut.
Hawks na wyjeździe zagrali fatalnie. Po pierwszej połowie przegrywali już 20 punktami i nic nie wskazywało na to by mogli poprawić wynik. Trener Mike Woodson był załamany postawą swoich podopiecznych, których przed kolejnym spotkaniem musi porządnie zmotywować do walki.
Powody do zadowolenia miał za to Stan van Gundy. Lider jego zespołu – Dwight Howard zdobył 21 punktów, Nelson 20, zaś Carter 19. Po wypracowaniu wysokiej przewagi szkoleniowiec bez problemu mógł korzystać z rezerwowych zawodników, by dać odpocząć tym najlepszym.
Kolejne spotkanie Magic i Hawks już 6 maja. Po nim rywalizacja przeniesie się do Atlanty.
Drugim wczorajszym meczem było starcie Los Angeles Lakers z Utah Jazz, wygrane przez obecnych mistrzów 111:103. dzięki zwycięstwu Lakersi podnieśli stan rywalizacji na 2:0.
Wyniki wczorajszych spotkań NBA: