Lionel Messi w młodym wieku osiągnął już praktycznie wszystko co tylko mógł na światowych boiskach, ale do pełnej kolekcji brakuje mu jeszcze tylko jednej rzeczy – tytułu mistrza świata z reprezentacją Argentyny. Piłkarz FC Barcelony otwarcie przyznał, że obecnie jest to jego największe marzenie i zrobi wszystko, aby za rok w Brazylii sięgnąć po złoty krążek. Jak sam mówi - on i jego koledzy znacznie poprawili swoją grę i każdy rywal będzie traktował ich poważnie, a sami są w stanie wygrać z każdym.
- Gdybym miał wybierać pomiędzy "Złotą Piłką" a mistrzostwami świata, to zdecydowanie wybrałbym to drugie. W mojej kolekcji brakuje właśnie takiego medalu. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, by za rok sięgnąć z drużyną po złoto w Brazylii. Myślę, że Argentynę stać na tytuł. Byłoby świetnie zagrać w finale z gospodarzami. Nie jesteśmy możemy głównymi faworytami do zwycięstwa ,ale na pewno każda z drużyn będzie czułą przed nami respekt. W ostatnim czasie poprawiliśmy wiele elementów, możemy wygrać z najlepszymi – powiedział Messi.
