Kamil Grosicki czuje się coraz pewniej w drużynie Sivassporu, przynajmniej na tyle, by brać się za wykonywanie rzutów karnych. Z marnym skutkiem, jak się okazuje. Były zawodnik Jagielonii Białystok zmarnował jedenastkę w 26. minucie spotkania ligi tureckiej z Bucasporem.
Polak zrehabilitował się jednak w 61. minucie, kiedy popisał się ładną asystą przy bramce Ricardo Pedriela. Mecz zakończył się zwycięstwem Sivassporu 4:0. Pozostałe gole dla gości uzyskali Erman Kilic (84’) i Cihan Yilmaz (90’).