Logo

Euro 2012: Smuda odchodzi. Gdzie te cuda?

Miał przejść do historii, sam sobie zaczął stawiać już nawet pomnik po drugim grupowym - nieprzegranym - spotkaniu na Euro 2012 twierdząc, że jeszcze nigdy w historii reprezentacja Polski w dwóch pierwszych meczach nie straciła punktów na ME i MŚ, co jak wiadomo było oczywiście kolejnym nieświadomym błędem lub kłamstwem Franciszka Smudy. Dziś już wiemy, że drużynę w eliminacjach do mistrzostwa świata, które rozpoczną się za kilka miesięcy, poprowadzi inny trener.
- Na 100 procent to koniec mojej przygody z reprezentacją, co będzie dalej - jeszcze się nie zastanawiałem, bo myślałem, że wyjdziemy z grupy - powiedział po wczorajszym meczu Smuda. Najśmieszniejsze w całej piłkarskiej filozofii Smudy jest to, iż przez dwa lata niemal "katował" ustawienie którym mieliśmy grać na Euro 2012, by później w jeden dzień zmienić to na co pracowali wszyscy miesięcami. - Nie podam się do dymisji, bo kontrakt z PZPN mam ważny do końca Euro 2012, więc nie widzę takiej potrzeby - dodaje selekcjoner, na którego w ciągu najbliższych dni spodziewania jest lawina krytyki, która już posypała się z usta samych zawodników.

Euro 2012: Smuda odchodzi. Gdzie te cuda? Euro 2012: Smuda odchodzi. Gdzie te cuda? Euro 2012: Smuda odchodzi. Gdzie te cuda? Euro 2012: Smuda odchodzi. Gdzie te cuda? Euro 2012: Smuda odchodzi. Gdzie te cuda? Euro 2012: Smuda odchodzi. Gdzie te cuda?

2012-06-17 - P. Rączka

0

Komentarze do:
Euro 2012: Smuda odchodzi. Gdzie te cuda?

Podobne artykuły i galerie