Waldemar Kita, który od 2007 roku jest właścicielem FC Nantes przyznał, że gdyby pieniądze jakie włożył w klub występujący w Ligue 1 zainwestował w Polsce, nasz kraj doczekałby się w końcu Ligi Mistrzów. Mowa tu o 100 mln euro, bowiem taka kwota została już włożona w ten zespół. Polski biznesmen miał propozycję wykupienia swego czasu Pogoni Szczecin, Arki Gdynia i Śląska Wrocław, ale marzył tylko o tym, aby przejąć Wisłę Kraków, lecz Bogusław Cupiał nie chciał jej sprzedać. Jako, że mu się to nie udało zaczął inwestować w "Kanarki".
– Chodziło o kwotę przewyższającą tę, za jaką kupiłem FC Nantes. Ja rozumiem, że pan Cupiał po prostu nie chciał sprzedać Wisły i bardzo szanuję go za to, ile dla tego klubu zrobił. Ale z mojej perspektywy prawda wygląda tak, że gdybym te wszystkie pieniądze, które wyłożyłem na piłkę za granicą, zainwestował w Polsce, to pewnie mielibyśmy już tę wytęsknioną Ligę Mistrzów. I też trochę mi żal, że tak się nie stało – powiedział Kita.
Temat Białej Gwiazdy w rozgrywkach mocno się oddalił po tym jak duet Holendrów o mało nie doprowadził klubu do bankructwa. Teraz zespół budowany jest na nowo, a Cupiał musi wykazać się nie lada spokojem w oczekiwaniu, aż klub znów zacznie dominować w kraju i będzie go stać na bardzo dobrych zawodników.
