Petra Kvitova zdecydowała się wycofać z mistrzostw WTA w Stambule. Czeszka jako oficjalny powód podała chorobę wirusową. W dniu wczorajszym szósta rakieta świata przegrała 3:6, 2:6 z Agnieszką Radwańska w pierwszym meczu Grupy Białej. Decyzja o rezygnacji zapadła nagle, gdyż Kvitova po porażce odgrażała się kolejnym rywalkom, wierząc, że przegrana na starcie niczego nie przekreśla.
Jej miejsce zajmie rezerwowa zawodniczka, a będzie nią Samantha Stosur. Australijka nawet w przypadku dwóch zwycięstw po 6:0, 6:0 nie może być pewna awansu do półfinału. Powodem tego jest zapis w regulaminie - w pierwszej kolejności ważna jest liczba zwycięstw, a w dalszej - liczba rozegranych(!) meczów.
- Bardzo mi przykro, ze musiałam wycofać się z tego turnieju. Wczoraj grało mi się bardzo trudno. Walczyłam do końca, by nie zawieść tureckiej publiczności. Początkowo myślałam, że to wyjątkowy stres powodował, że trzęsły mi się ręce. Ale źle czułam się przez cały czas. W pewnym momencie pomyślałam, że coś musi być nie tak. To, że to jakiś wirus przekonałam się 10 minut przed pomeczową konferencją prasową - powiedziała Kvitova.
