Wielu znawców futbolu zapomniało już niezwykłych umiejętnościach Thierry’ego Henry. Tymczasem mimo upływu lat Francuz wciąż imponuje nienagannym wyszkoleniem technicznym. Udowodnił to ostatnio w spotkaniu New York Red Bulls z Columbus Crew.
W 90. minucie rywalizacji trzydziestopięciolatek zaliczył fenomenalne trafienie z rzutu rożnego. Henry perfekcyjnie uderzył futbolówkę z narożnika boiska i wpakował ją do siatki. Piłka odbiła się jeszcze od słupka, co dodatkowo utrudniło interwencję bramkarzowi. Gole zdobyte w ten sposób, chciałoby się oglądać bez końca.
Szkoda że Thierry nie gra gdzies w europie, moglby jeszcze przez kilka sezonow pokazac mlodym jak sie strzela bramki.