Bardzo dobrze z początku sezony prezentuje się zespół Legii Warszawa i choć przeciwnicy nie byli zbyt wymagający, to zdobywcą Pucharu Polski z poprzedniego sezonu udało się nie stracić punktów ze słabszym rywalem, pewnie aplikując każdej z drużyn po trzy gole. We wczorajszym spotkaniu po dwóch remisach, pierwszą porażkę odniósł Górnik Zabrze, przegrywając spotkanie na Pepsi Arena 3:1. Bohaterem spotkania okazał się Danijel Ljuboja, który strzelił dwie bramki. Pierwsza połowa nie była łatwa, goście już w 7. minucie stracili pierwszą bramkę, po której nie umieli odnaleźć się na boisku. W drugiej połowie podopieczni Adama Nawałki prezentowali się znacznie lepiej co zaowocowało strzeleniem bramki. W końcówce spotkania Legia jednak przyśpieszyła i najpierw Radović, a później ponownie Lijuboja zapewnili swojej drużynie zwycięstwo.
W drugim spotkaniu wicemistrzowie Polski potrzebowali, aż osiemdziesiąt osiem minut, aby rozstrzygnąć kto w spotkaniu z Ruchem Chorzów jest lepszą drużyną. Zwycięstwo Śląskowi Wrocław dał Cristian Diaz, który wszedł na boisko w trakcie drugiej połowy zastępując Johana Voskampa. Oba zespoły grały bardzo defensywnie, co skutkowało bardzo małą ilością sytuacji podbramkowych. Podopieczni Oresta Lenczyka można powiedzieć, że wygrali zasłużenie, gdyż w pierwszej połowie należały im się dwie jedenastki, których sędzia nie podyktował. Już w przyszłym tygodniu czeka nas bardzo ciekawe spotkanie, dwie niepokonane drużyny grające także w rozgrywkach europejskich, zmierzą się na Pepsi Arena.
