Już dziś rozpocznie się 19. kolejka T-Mobile Ekstraklasy, a w pierwszym meczu ŁKS Łódź podejmie Lechię Gdańsk. Dla obu zespołów będzie to niezwykle ważne spotkanie, w kontekście dalszej walki o utrzymanie. Gospodarze jeżeli przegrają będą tracili do dzisiejszego rywala sześć punktów, natomiast zwycięstwo pozwoli im odbić się nieco od dna. W poprzedniej kolejce ŁKS przegrał 0:2 u siebie z Polonią Warszawa, a Lechia zremisowała 1:1 na wyjeździe z innym outsiderem - Cracovią Kraków.
Zespół prowadzony przez Piotra Świerczewskiego przystąpi do tego spotkania z trzema zmianami w składzie, w porównaniu do ostatniego meczu. Wojciech Łobodziński, Antoni Łukasiewicz i Pavle Velimirović - to piłkarze, którzy dziś mają szansę pojawić się na boisku. Z powodu kontuzji w drużynie z północy Polski nie wystąpią Vućko i Tadicia, w ich miejsce zostali powołani Andruskevicius i Tomasz Dawidowski.
Drugie spotkanie zapowiada bardziej ciekawie, bowiem zagrają w nim zespoły walczące o europejskie puchary. Ruch Chorzów, który w ostatniej kolejce zatrzymał lidera tabeli, zagra ze słabo spisującym się Lechem Poznań. Trener Waldemar Fornalik przyznaje, że o zwycięstwie w tym meczu zadecyduje dyspozycja dnia. Strata punktów - w dodatku w słabym stylu, może oznaczać, że z posadą trenera Lecha Poznań pożegna się Jose Maria Bakero. Patrząc na kibiców Kolejorza, chyba nie mieli by nic przeciwko temu, aby ich zespół stracił dziś punkty...
