Selekcjoner reprezentacji Polski siatkarek Jerzy Matlak przyznał, że jest „przed poważną rozmową” z zawodniczkami i jeśli „sytuacja diametralnie się nie zmieni” – będzie zmuszony zweryfikować skład i postawić na młodzież.
Słowa trenera kadry są reakcją na przegrany mecz Polek z Brazylią, który napawa niepokojem w kontekście następnych meczy polskiej reprezentacji.
Matlak odnosząc się do feralnego spotkania z Latynoskami stwierdził: (…) taki mecz, jak ten z Brazylią nie może się powtórzyć. Takie wyjście na mecz, jakie zaprezentowały w tym spotkaniu niektóre zawodniczki, wymaga tak zwanej poważnej rozmowy (…)Bo jeśli sytuacja diametralnie się nie zmieni i to już, zaraz, od najbliższego meczu, to będę musiał zweryfikować na niektórych pozycjach skład na mistrzostwa świata i będę już do końca stawiał na młodzież.
Polski selekcjoner przyznaje: Nie może być tak, że nominalne liderki zespołu większość trudnych spotkań spędzają pod ścianą. Można przegrać mecz w głowach, można się spalić, bo nad tym jeszcze będzie czas pracować, ale nie może być tak, że te, na które się stawia najbardziej, większość czasu spędzają na ławce rezerwowych. (…) Jak stawić czoła Brazylii czy innym czołowym zespołom świata, kiedy główne aktorki widowiska zasiadają na ławce?
O tym, czy „poważne rozmowy” trenera z siatkarkami przyniosą oczekiwane efekty będzie można przekonać się w najbliższą środę, kiedy to polska reprezentacja wystartuje w Final Six.
