W pierwszym meczu 10. kolejki Serie A piłkarze Palermo zremisowali 2:2 z AC Milanem. Rossoneri zapowiadali, że po tym meczu ich dorobek punktowy wzrośnie o trzy punkty, jednak jak się okazało rzeczywistość była zupełnie inna. Niemal przez 70 minut wicemistrzowie Włoch przegrywali 0:2 po golach Miccoli i Brienza. Dopiero w ostatnich dwudziestu minutach goście spięli się na tyle, że po bramkach Montolivo i Shaarawy udało im się wywalczyć jeden punkt.
- Zasługiwaliśmy na remis. Równie dobrze mecz mógł się zakończyć naszym zwycięstwem. Trener nie może przewidzieć wszystkich boiskowych wydarzeń. Nie spodziewałem się, że po czterdziestu siedmiu minutach będziemy przegrywać 2:0. W pierwszej połowie zrobiliśmy wiele błędów. Nawet, jeśli graliśmy źle, nie powinniśmy im pozwolić na wejście w pole karne trzydzieści sekund przed przerwą - powiedział Massimiliano Allegri, który prawdopodobnie już niebawem straci posadę w Milanie.
