W meczu 24. kolejki włoskiej Serie A piłkarze AC Milan pokonali 3:1 w wyjazdowym spotkaniu Cesenę. Rossoneri odzyskali pozycje lidera, lecz jeszcze jeden mecz do rozegrania ma Juventus Turyn, który jeżeli wygra, to może ich wyprzedzić. Goście nie mieli problemów ze zwycięstwem. W przeciągu dwóch minut, po upływie pół godziny gry, strzelili dwie bramki i mogli spokojnie kontrolować dalsze losy meczu. Najpierw do siatki trafił Sulley Muntari, a po chwili podwyższył Urby Emanuelson.
Trzecią bramkę dla mistrzów Włoch strzelił wracający do wysokiej formy Robinho. Gospodarze zdołali zdobyć bramkę honorową, po trafieniu Daniela Pudila.
- Chłopcy spisali się bardzo dobrze przez godzinę. Potem się rozluźniliśmy, straciliśmy gola i ryzykowaliśmy skomplikowanie sobie życia, ale ostatecznie zdobyliśmy trzy punktów i stało się to w najlepszy z możliwych sposobów, więc jestem zadowolony. Na papierze nic nie jest łatwe, mecze trzeba wygrać. Chłopcy są dobrzy, bo każdy jest do dyspozycji reszty i wykorzystują swoje charakterystyki i umiejętności - powiedział po meczu Massimiliano Allegri.
