Manchesterem United pokonał 2:0 Blackburn Rovers w wyjazdowym spotkaniu 31. kolejki angielskiej Premier League. Czerwone Diabły dzięki tej wygranej powiększyły przewagę nad Manchesterem City do pięciu punktów. W meczu rundy jesiennej mistrzowie Anglii przegrali sensacyjnie na Old Trafford z 2:3, więc na rewanż jechali do rywala z żądzą rewanżu. O korzystny wynik - podobnie jak w pierwszym meczu - nie było jednak łatwo o wygraną.
Gospodarze mieli kilka okazji, aby strzelić gola, jednak fantastycznie w bramce spisywał się David de Gea, który w 45. i 62. minucie wybronił groźne strzały Marcusa Olssona i Mortena Gamsta Pedersena. Pierwsza bramka w meczu padł dopiero na dziesięć minut przed końcem, a ładnym strzałem popisał się Antonio Valencia. Formalności dopełnił chwilę później Ashley Young.
- Wszystkie mecze są teraz bardzo ważne, bez względu na to czy są rozgrywane w niedzielę, środę, czy niedzielę tydzień później - wszystkie są niezwykle istotne. Aby wygrywać, musimy skupić się na dobrej grze i zawodnicy doskonale o tym wiedzą. Nie ważne czy było to dośrodkowanie, czy strzał. Antonio uderzył piłkę z taką siłą, że każdy defensor na świecie miałby problem z jej obroną. Jego wykończenie było niesamowite, a on sam jednym z najlepszych graczy na murawie - powiedział Ferguson.
