Piłkarze Manchesteru United pokonali 2:1 Norwich City w wyjazdowym meczu 26. kolejki Premier League. Mistrzowie Anglii znakomicie rozpoczęli to spotkanie, bowiem już w 7. minucie Paul Scholes wykorzystał podanie Naniego i skierował piłkę głową do pustej bramki. Czerwone Diabły dominowały i stwarzały sobie dobre okazje na zdobywanie kolejnych goli - brakowało tylko wykończenia. Gospodarze również nie byli im dłużni i wypracowali sobie dwie bardzo dobre sytuacje, w tej części gry.
Po zmianie stron obraz gry wyglądał identycznie - podopieczni Fergusona atakowali, a Norwich od czasu do czasu odpowiadało, swoimi akcjami. Jedna z nich przyniosła w końcu skutek. Na sześć minut przed końcem spotkania, Holt oddał znakomity strzał doprowadzając do wyrównania. Gdy wydawało się, że Manchester straci cenny punkty, to rozgrywający w tym dniu 900. mecz w Premiership Ryan Giggs, zapewnił swojej drużynie zwycięstwo.
- Mecz był z pewnością dla wszystkich bardzo frustrujący, gdyż przypuszczalnie stworzyliśmy sobie więcej okazji do zdobycia bramki w ostatnich ośmiu minutach, niż przez cały mecz. Kibice oraz menadżer na pewno z tego powodu nie są zadowoleni. Jednak po raz kolejny pokazaliśmy, że w momentach kiedy wiele drużyn spuściłoby głowy, my dzielnie walczyliśmy do końca i to się opłaciło - powiedział po meczu Giggs.
