2012.03.19// P. Rączka
Manchester United pokonał aż 5:0 Wolverhampton Wanderers w meczu 29. kolejki Premier League. Gospodarze nie mieli żadnych problemów z pokonaniem ostatniej drużyny w tabeli - dominowali na boisku od pierwszego, aż do ostatniego gwizdka arbitra. Mistrzów Anglii na prowadzenie wyprowadził Jonny Evans. Rywale w 39. minucie zaczęli grać w osłabieniu, a fakt ten szybko wykorzystały Czerwone Diabły. Najpierw na listę strzelców wpisał się Antonio Valencia, a tuż przed przerwą Danny Welbeck.
W drugiej połowie bramki strzelał już tylko Javier Hernandez. Manchester United umocnił się dzięki temu zwycięstwu w tabeli i teraz musi czekać na wpadkę The Citizens.
- Valencia może odegrać kluczową rolę. Jego forma przed urazem była niesamowita. Teraz gdy wrócił do gry, mam nadzieję, że pozostanie z nami już do końca sezonu, w takiej dyspozycji. Od Antonio możesz oczekiwać dwóch rzeczy. Jest przygotowany do ciężkiej pracy, może z powodzeniem pracować w defensywie oraz wypracowywać kolegom bramki, ale jak pokazał także dziś, czasami jest sam w stanie pokonać bramkarza rywali. Tak naprawdę to piłkarz kompletny - zachwycał się po meczu nad formą swojego piłkarza Ferguson.