Thomas De Gendt z grupy Vacansoleil wygrał 7. etap wyścigu Paryż-Nicea. Był to najdłuższy odcinek w tegorocznej imprezie - mierzył 220 km i prowadził z Sisteron do Nicei. 25-letni Belg szybko oderwał się od reszty kolarzy wraz z Reinem Taaramae (Cofidis), jednak Estończyk nie wytrzymał mocnego tempa i zrezygnował z ucieczki, przed pierwszym wjazdem na górską premie. De Gent, który jechał dziś niemal jak zaprogramowana maszyna, był szybszy na mecie od drugiego zawodnika o ponad 6 sekund, a od peletonu o ponad 9 sekund.
Jutro odbędzie się ostatni etap - jazda indywidualna na czas z Nicei do Col d'Eze, na trasie o długości 9,6 km.
Wyniki 7. etapu – pierwsza piątka: