2012.03.10// P. Rączka
Thomas De Gendt z grupy Vacansoleil wygrał 7. etap wyścigu Paryż-Nicea. Był to najdłuższy odcinek w tegorocznej imprezie - mierzył 220 km i prowadził z Sisteron do Nicei. 25-letni Belg szybko oderwał się od reszty kolarzy wraz z Reinem Taaramae (Cofidis), jednak Estończyk nie wytrzymał mocnego tempa i zrezygnował z ucieczki, przed pierwszym wjazdem na górską premie. De Gent, który jechał dziś niemal jak zaprogramowana maszyna, był szybszy na mecie od drugiego zawodnika o ponad 6 sekund, a od peletonu o ponad 9 sekund.
Jutro odbędzie się ostatni etap - jazda indywidualna na czas z Nicei do Col d'Eze, na trasie o długości 9,6 km.
Wyniki 7. etapu – pierwsza piątka: - Thomas De Gendt (Belgia/Vacansoleil) 5:11.48
- Rein Taaramae (Estonia/Cofidis) strata 6.18
- John Degenkolb (Niemcy/Project) - peleton/wszyscy ten sam czas
- Greg Henderson (Nowa Zelandia/Lotto)
- Thor Hushovd (Norwegia/BMC)
Klasyfikacja generalna – pierwsza piątka: - Bradley Wiggins (W. Brytania/Sky) 7:53.04
- Lieuwe Westra (Holandia/Vacansoleil) strata 6 s
- Alejandro Valverde (Hiszpania/Movistar) 18 s
- Simon Spilak (Słowenia/Katiusza) 37 s
- Tejay Van Garderen (USA/BMC) 39 s