Reprezentacja Polski pokonała 3:0 (25:15, 25:20, 25:18) USA w kolejnym meczu Puchara Świata w Japonii. Mistrzowie Olimpijscy nie mieli żadnych szans z naszymi siatkarzami, którzy zagrali wręcz koncertowe spotkanie. Już jutro kolejne spotkanie, tym razem rywalem będzie Egipt - przedostatni zespół w grupie.
Polacy już na pierwszą przerwę techniczną schodzili z przewagą trzech punktów, a później wraz z każdą minutą ich przewaga rosła. Funkcjonowało wszystko na najwyższym poziomie – od zagrywki, przez atak, po blok. Ekipa ze Stanów Zjednoczonych był zupełnie bezradna i nie mogła nic zaradzić na to, aby powstrzymać Biało Czerwonych. Pierwszy set wygraliśmy do... piętnastu.
Druga partia była już wyrównana – a przynajmniej jej pierwsza część. Podopieczni Andrea Anastasiego już przed drugą przerwą techniczną odjechali rywalom, zostawiając ich ostatecznie z dwudziestoma punktami na koncie. W samej końcówce trio – Bartman, Kurek i Winiarski, spisali się na tyle dobrze, że mogliśmy bez żadnych obaw obserwować decydujące momenty w tym secie.
W trzeciej odsłonie rywale już zupełnie nie mogli się pozbierać. Szybko wyszliśmy na prowadzenie 5:1, a na drugą przerwę techniczną schodziliśmy z siedmiopunktową przewagą. Ostatecznie rywale z drugiej półkuli ziemi zdołali zdobyć osiemnaście oczek. Najlepszym zawodnikiem w Polskiej reprezentacji został wybrany Łukasz Żygadło.
