Piłkarze Arsenalu Londyn zakończyli ubiegły sezon na 4. miejscu w tabeli Premier League. Podopieczni Arsena Wengera mogą być zadowoleni z tej pozycji, bowiem po pierwszej rundzie nic nie wskazywało na to, że zakwalifikują się do Ligi Mistrzów. Rok 2013 był jednak dla nich bardzo udany i zaczęli się piąć w górę tabeli. Jak twierdzi francuski napastnik - Olivier Giroud, wpływ na to miało po prostu lepsze zgranie, bowiem zawodnicy zaczęli się lepiej rozumieć, a w pełni powinno to zaprocentować już niebawem.
- Jeśli zaczniemy rozgrywki lepiej niż poprzednie możemy walczyć o tytuł. Jesteśmy już zgraną ekipą. Poza tym każdy z nas się poprawił, dzięki czemu lepiej gra cała drużyna. Czeka nas niesamowicie ważny sezon i wielkie wyzwania. Nie było łatwo, bo przyszedłem do klubu po tym, jak odszedł Robin van Persie. Nigdy nie powiedziałem, że chcę go zastąpić. On sam potrzebował kilku lat na to, by stać się prawdziwym mistrzem. Mam nadzieję, że w drugim sezonie na Wyspach będę regularnie grał i trafiał do siatki. Dla napastnika jest to najważniejsze – powiedział Giroud.
