Hokeiści New Jersey Devils nie pozwolili swoim rywalom świętować pierwszego w historii klubu zdobycia Pucharu Stanleya. Diabły pokonały w wyjazdowym spotkaniu 3:1 Los Angeles Kings i w rywalizacji do czterech wygranych przegrywają obecnie 1-3. Goście przygotowali kilka niespodzianek na ten mecz - w wyjściowym składzie pojawił się Petr Sykora oraz młody obrońca Henrik Tallinder.
Kibice oglądający to spotkanie długo musieli czekać na pierwszą bramkę, bowiem ta padła dopiero w 48. minucie - Devils na prowadzenie wyprowadził Patrik Elias. Gospodarze zdołali wyrównać minutę później, a krążek w bramce umieścił Drew Doughty. Pozostałe dwa gole padły w ostatnich czterech minutach gry, a zdobyli je Adam Henrique i Ilja Kowalczuk.