2012.06.10// P. Rączka
Hokeiści Los Angeles Kings zaczynają pomału czuć nóż na gardle w walce o Puchar Stanleya. Królowie pomimo prowadzenia 3-0 w finale z New Jersey Devils, przegrali drugi mecz z rzędu, tym razem 1:2 i po pięciu spotkaniach prowadzą już tylko 3-2 w walce do czterech zwycięstw. Kolejne spotkanie zostanie rozegrane 11 czerwca, a Diabły będą miały znakomitą okazje, aby wyrównać stan rywalizacji, bowiem zagrają przed własną publicznością.
Było to na pewno jeden z najlepszych meczów pomiędzy tymi drużynami w tym sezonie. Ekipa z New Jersey zdołała wyjść na prowadzenie już w 13. minucie, a do siatki trafił Zach Parise. Gospodarze odpowiedzieli dziesięć minut później - wyrównującą bramkę strzelił Justin Williams. Zwycięski - jak się później okazało - gol padł po pół godzinie gry, a zdobył go Bryce Salvador.