Znakomicie rozpoczęli rywalizacje w półfinale hokeiści Los Angeles Kings, którzy w pierwszym meczu fazy play-off Konferencji Zachodniej pokonali 3:1 St. Louis Blues. Początek spotkania ułożył się znakomicie dla gospodarzy, którzy po bramce Perrona wyszli na prowadzenie inucie po dziesięciu minutach gry. Przyjezdni zdołali odpowiedzieć siedem minut później trafieniem Voynova i pierwsza tercja zakończyła się remisem.
Druga odsłona była niezwykle zacięta i padła w niej tylko jedna bramka. Królowie musieli radzić sobie bez Dwighta Kinga, jednak pomimo gry w osłabieniu zdołali dość szybko zdobyć gola. Również w trzeciej tercji poziom stał na bardzo wysokim poziomie, a Blues szukając bramki wyrównującej, wycofali bramkarza, co wykorzystał Penner.
