Już tylko jednej wygranej potrzebują hokeiści Los Angeles Kings do tego, aby unieść w górę najcenniejsze trofeum ligi NHL - Puchar Stanleya. W trzecim finałowym meczu Królowie odnieśli trzecie zwycięstwo, tym razem pokonując 4:0 New Jersey Devils. W poprzednich dwóch spotkaniach ósmy zespół Konferencji Zachodniej sezonu zasadniczego, choć prezentował się gorzej, zdołał jednak zapisywać wygraną po dogrywkach. Tym razem było jednak zupełnie inaczej.
Ekipa z Miasta Aniołów choć pierwszą odsłonę zakończyła bezbramkowym remisem, to jednak w pozostałych dwóch tercjach pewnie zwyciężała po 2:0. Bramki strzelili: Alec Martinez (26), Anze Kopitar (36), Jeff Carter (45), Justin Williams (47). Już w środę Królowie z LA mogą przypieczętować największy sukces w historii klubu.
