Koszykarze Washington Wizards po porażkach z Phoenix Suns oraz Chicago Bulls sięgnęli po dwudzieste w obecnym sezonie zwycięstwo w rozgrywkach NBA. Stołeczni sprawili sobie i swoim kibicom wspaniały prezent pod choinkę, pokonując na wyjeździe 102:91 New York Knicks.
Największy wkład w sukces gości wnieśli John Wall oraz Bradley Beal, ale swoje zrobił również Marcin Gortat. Polak spędził na parkiecie blisko 30 minut, rzucając w tym czasie 10 punktów. Łodzianin zaliczył też dziewięć zbiórek, dwa bloki i przechwyt, pokazując się z dobrej strony.
Miejscowym w ograniu „Czarodziejów” nie pomogły nawet 34 „oczka” Carmelo Anthony’ego. Hardaway i spółka w ostatnich dziesięciu spotkaniach odnotowali tylko jedną wygraną i w tabeli Konferencji Wschodniej zajmują przedostatnie, czternaste miejsce. Z kolei Wizards plasują się aktualnie na trzeciej pozycji, tuż za plecami Atlanty Hawks. Drużyna ze stolicy USA swój następny mecz rozegra 28 grudnia przeciwko Boston Celtics.
