Wczorajszy mecz Orlando Magic z Utah Jazz zakończył się przegraną 111:120 zespołu Gortata, który na boisku pojawił się na cztery minuty.
Koszykarze z Orlando dobrze zaczęli mecz. Howard, Carter oraz Anderson grali skutecznie, co dało im prowadzenie po pierwszej kwarcie 28:17.
Utah Jazz wzięli się do roboty dopiero w drugiej połowie. Lepiej bronili i atakowali, a ofensywa Magic przestała działać. Dzięki temu trzecia kwarta zakończyła się wynikiem 90:81 dla gospodarzy z Utah.
Czwarta kwarta to popis umiejętności Derona Williamsa, który poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa. Williams w meczu zdobył 32 punkty i zaliczył 15 asyst i 8 zbiórek. Razem z kolegami, którzy w decydujących momentach rzucali kosze (Miles i Mathews), ustanowił wynik 120:111.
Magic zaliczyło pierwszą porażkę, po ostatnich sześciu wygranych z rzędu. Słabo zagrali w obronie. Gortat, który wszedł na boisko na cztery minuty nie zdobył punktu. Zaliczył dwie zbiórki i trzy faule.
Przeczytaj także: Marcin Gortat w najlepszej szesnastce FIBA » W pozostałych spotkaniach Boston Celtics pokonało Washington Wizzards 104:102, a Detroit Pistons było lepsze od Denver Nuggets (101:99).
Wyniki wczorajszych spotkań:
