Kobe Bryant w pierwszym meczu Los Angeles Lakers z Phoenix Suns był nie do zatrzymania. Mimo dokuczającej mu lekkiej kontuzji kolana, lider mistrzów NBA poprowadził kolegów do zwycięstwa (128:107), w finale Konferencji Zachodniej.
Inni zawodnicy Lakersów również byli w wysokiej formie. Pau Gasol zdobył 21 punktów, zaś Lamar Odom 19 i zaliczył 19 zbiórek.
Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, ale w drugiej koszykarze z Los Angeles zatrzymali rywali. Mocniej się bronili, uniemożliwiając zawodnikom Suns skuteczne ataki.
Zwycięstwo Lakersom dała rewelacyjna trzecia kwarta, w której Bryant zdobył 21 punktów, zaś cały skład Suns zaledwie 24. Ta strata była już nie do odrobienia w ostatnim etapie gry.