Wymarzony debiut w roli głównego szkoleniowca Manchesteru United ma za sobą Ryan Giggs. „Czerwone Diabły” pod wodzą następcy Davida Moyesa rozbiły na własnym stadionie Norwich City w sobotnim meczu angielskiej Premier League.
Na pierwszego gola kibice „Red Devils” musieli jednak trochę poczekać. W 41. minucie po faulu na Danny’m Welbecku sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Wayne Rooney. Po przerwie napastnik gospodarzy popisał się wspaniałym uderzeniem z dystansu i ponownie wpisał się na listę strzelców. Manchester United nie miał litości dla przyjezdnych i jeszcze dwukrotnie za sprawą Juana Maty dobił swoich rywali, zwyciężając 4 do 0.
Mimo pewnej wygranej sytuacja „Czerwonych Diabłów” w dalszym ciągu pozostaje niezwykle trudna. Podopieczni Giggsa zajmują obecnie siódme miejsce w ligowej tabeli z widoczną stratą do wyprzedzającego ich Tottenhamu Londyn i wszystko wskazuje na to, że w przyszłym sezonie nie zobaczymy ich nawet w rozgrywkach Ligi Europejskiej.
W pozostałych spotkaniach Premier League Southampton dość niespodziewanie pokonał 2 do 0 walczący z Arsenalem o prawo występu w Lidze Mistrzów Everton. Fulham zremisował 2:2 z Hull, Tottenham ograł na wyjeździe 1:0 Stoke, Swansea pewnie wygrała u siebie 4:1 z Aston Villą, z kolei West Bromwich odniosło skromne, ale bardzo cenne zwycięstwo nad West Ham United.
