Kibice Manchesteru City po wysokim zwycięstwie nad Tottenhamem Hotspur liczyli, że ich ulubiony zespół pójdzie za ciosem i bez problemu po raz czwarty z rzędu sięgnie po trzy punkty w angielskiej Premier League.
Piłkarze „The Citizens” tym razem nie stanęli jednak na wysokości zadania i niespodziewanie przegrali na wyjeździe 2:1 z drużyną West Ham, która na początku sezonu spisuje się nadspodziewanie dobrze.
Skazywani na pożarcie gospodarze już w 21. minucie objęli prowadzenie, a na kwadrans przed końcem spotkania wynik na 2:0 nieoczekiwanie podwyższył Sahho. Przyjezdni na gola swoich rywali zdołali odpowiedzieć tylko wspaniałym uderzeniem Davida Silvy.
W innych pojedynkach Arsenal Londyn pokonał 2:0 Sunderland, Liverpool zremisował bezbramkowo z Hull, a Southampton okazało się lepsze od Stoke (1:0). W niedzielę w ramach 9. kolejki Premier League Manchester United zmierzy się z Chelsea.
