I słowo się rzekło, a kadra siatkarzy została bez wicemistrza świata. - Jako rozgrywający nie mogłem w ostatnim czasie na treningach rozgrywać piłki do kolegów. Nie akceptuję takiej roli, wolę zrezygnować - mówi o rozstaniu z drużyną Daniela Castellaniego - Łukasz Żygadło.
Łukasz Żygadło sygnalizował o problemie już w studiu Polsatu, przed meczem Polska - Kuba. Świadomie odpowiadając na pytania, był przekonany o swoim odejściu z drużyny.
Siatkarz twierdzi, że jego trener nie powinien okazywać tak wielkiego zaskoczenia, ponieważ o swojej decyzji informował go już dużo wcześniej – jeszcze przed łódzkimi spotkaniami.
Zawodnik nie raz pytał Daniela, w jakim celu powołuje go do gry, skoro później go odstawia i zamiast ćwiczyć na pozycji rozgrywającego, trenuje zagrywki.
Zdaniem Łukasza, kadra będzie miała z niego pożytek tylko wtedy, kiedy będzie brał czynny udział w pracy zespołu i robił wszystko co do niego należy. Siatkarz nie akceptuje tego, że jego rola sprowadzała się tylko do atakowania i serwowania.
