Reprezentacja Rosji siatkarzy wygrała 3:2 (23:25, 27:25, 25:23, 22:25, 15:11) w gdańskiej Ergo Arenie, z zespołem narodowym Brazylii, finałowy pojedynek Ligi Światowej. W innym dzisiejszym spotkaniu Polacy zwyciężyli Argentyńczyków 3:0 i zajęli trzecie miejsce.
Obie drużyny zachwycały kibiców zgromadzonych w Ergo Arenie świetnym widowiskiem. Praktycznie przez całą pierwszą odsłonę przewagę posiadali mistrzowie świata. Podczas drugiej technicznej Brazylijczycy wygrywali 16:15, jednak po serii błędów Canarinhos zrobiło się 20:18 dla Rosjan. Set zakończył się asem Lucasa – Brazylia zwyciężyła 25:23.
Drugi set rozpoczął się od prowadzenia Brazylijczyków 3:0. Jednak to Rosjanie schodzili na przerwę techniczną, prowadząc 8:7. Na drugiej pauzie było już 16:15. Seta skończył Denis Biriukow – Rosjanie wygrali 27:25. W trzeciej części nasi sąsiedzi szybko wyszli na trzypunktowe prowadzenie. W dalszej części gry kontrolowali przebieg spotkania, utrzymując bezpieczną zaliczkę. W końcówce seta dał o sobie znać Michajłow, który potężnymi atakami skończył tę partię. Podopieczni Władimira Alekno wygrali 25:23.
Czwarta odsłona od początku toczyła się po myśli Brazylijczyków. Rosjanie ani razu nie doprowadzili do remisu, w czym spora zasługa świetnie grających Murilo i Giby. Mistrzowie świata triumfowali w przedostatnim secie 25:22 i doprowadzili do tie-breaka. W decydującej partii toczyła się zażarta walka. Na przerwie technicznej Rosjanie prowadzili 8:6. Uzyskanej przewagi zawodnicy Alekny już nie zmarnowali, wygrywając w tie-breaku 15:11 i w całym meczu 3:2.
