Reprezentacja Polski siatkarzy przegrała w gdańskiej Ergo Arenie z włoską drużyną narodową 0:3 (15:25, 20:25, 20:25) czwartkowy pojedynek grupy E finału Ligi Światowej. W pozostałych dzisiejszych spotkaniach Kuba uległa Rosji 0:3 (grupa F), Brazylia pokonała Stany Zjednoczone 3:1 (grupa F), Bułgaria przegrała z Argentyną 0:3 (grupa E). Jutro o godzinie 20.00 nasz zespół zagra z Argentyńczykami.
Nasi zawodnicy słabo rozpoczęli dzisiejszy mecz. Wyrównana walka trwała do stanu 4:4. Od tej chwili Włosi zaczęli uciekać biało-czerwonym. Na pierwszej przerwie technicznej Italia prowadziła 8:5, a na drugiej już 16:8. Andrea Anastasi próbował zaradzić fatalnej grze Polaków, wprowadzając m.in. Piotra Gruszkę, który zaprezentował się po raz pierwszy w tym roku. Na niewiele zdały się zabiegi szkoleniowca naszych siatkarz - Włosi wygrali premierową odsłonę 25:15.
Przebieg gry nie zmienił się również w drugiej części. Goście bezlitośnie punktowali gospodarzy - na pierwszej przerwie technicznej Polacy przegrywali 4:8, na drugie było już 9:16 dla Włochów. Nasi reprezentanci próbowali jeszcze odrobić straty - udało im się m.in. zdobyć trzy punkty z rzędu - jednak to rywale cieszyli się ze zwycięstwa do 20 w drugiej partii.
W trzeciej części Polacy nadal popełniali masę błędów i pierwszy punkt uzyskali dopiero przy stanie 4:0 dla Włoch. Następnie, po przerwie na życzenie Anastasiego, Polacy w końcu się obudzili i udało im się doprowadzić do remisu (7:7). Dobra gra naszych reprezentantów nie trwała jednak z byt długo. Na kolejnej przerwie przegrywali 14:16, a po wznowieniu strata wzrosłą do pięciu punktów (22:17). Do końca trzeciej partii Włosi utrzymali wypracowaną zaliczkę, triumfując w tym secie 25:20 i w całym meczu 3:0.
.jpg)