Fantastycznie spotkanie obejrzeli wczoraj kibice Primera Division, na stadionie La Rosaleda. Malaga w pojedynku z Getafe choć była zdecydowanym faworytem, to jednak na boisku nie wyglądało to tak jak na papierze. Pierwsza połowa nie zachwyciła, kibice nie oglądali żadnych goli, sporo było natomiast żółtych kartek. Druga część spotkania jednak zrekompensowała wcześniejsze słabe widowisko.
Pierwszą bramkę zdobyli dość niespodziewanie goście, po trafieniu Pedro Leona. Dziesięć minut później wyrównującą bramkę zdobył Ruud van Nistelrooy. Wynik utrzymywał się na kwadrans przed końcem meczu, wtedy to kolejne prowadzenie Getafe dał Miku. Goście grali od tego momentu w osłabieniu, gdyż z boiska wyleciał Mehdi Lacen. Malaga ruszyła w pogoń za punktami. Na dwie minuty przed końcem meczu gola na 2:2 strzelił Maresca, a w ostatniej minucie meczu fenomenalną bramkę z przewrotki, dającą zwycięstwo zdobył Julio Baptista.
Malaga ma obecnie na swoim koncie 13 punktów i na ten moment zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. Dziś zostaną rozegrane pozostałe spotkanie 6. kolejki Primera Division.
