Wasyl Kiryjenka okazał się najszybszy na trasie 20. etapu Giro d'Italia. Drugą lokatę zajął Jose Rujano, a trzeci był Javier Rodriguez. Zawodnicy rywalizowali na trasie o długości 242 km, która prowadziła z Verbanii do Sestriere. Liderem klasyfikacji generalnej pozostał Alberto Contador.
Po przejechaniu blisko stu kilometrów od peletonu oderwała się grupa kolarzy, w której składzie znajdowali się: Jarosław Popowicz, Kevin Seeldraeyers, Eduard Worganow, Angel Vicioso , Frederik Veuchelen, Luca Mazzanti, Josep Jufre, Wasil Kiryjenka, Sebastian Lang, Cristiano Salerno, Diego Ulissi, Carlos Betancourt i Miguel Minguez. Uciekinierzy współpracowali znakomicie, co pozwalało im w najlepszym momencie utrzymywać ponad dziesięciominutową przewagę nad resztą stawki.
Decyzję o ucieczce z peletonu podjęli również Alberto Contador, Michele Scarponi, Vincenzo Nibali, John Gadret, Denis Mienszow i Joaquin Rodriguez. Śmiałkom pomagał Sylwester Szymd, który nadawał reszcie iście mordercze tempo. Był to niezwykły pokaz umiejętności i świetnej dyspozycji polskiego zawodnika.
Na pięćdziesiąt kilometrów przed metą na samotną ucieczkę z prowadzącej ekipy zdecydował się Wasyl Kiryjenka. Białorusin mocno naciskał na pedały i tym samym błyskawicznie uzyskał przewagę nad resztą zawodników. Trzydziestolatek jechał fenomenalnie i ostatecznie, to właśnie on przekroczył linię mety jako pierwszy. Na drugim miejscu uplasował się Jose Rujano, a trzecią lokatą zadowolił się Joaquin Rodriguez.
