Dzisiejszego popołudnia w rozgrywkach grupy D zagrały ze sobą reprezentacje Ghany i Australii. Oba zespoły potrzebowały zwycięstwa w tym spotkaniu. Końcowy rezultat meczu to 1-1.
Pierwsze minuty spotkania to walka o zdominowanie środka pola. Od początku piłkę pewniej prowadzili i rozgrywali Australijczycy. Już 11. minut po pierwszym gwizdku piłka zatrzepotała w siatce Ghany. Z rzutu wolnego uderzał Bresciano. Kingson nie zdołał utrzymać piłki w rękach i wypuścił ją pod nogi Holmana, a ten skorzystał z takiego prezentu. Reprezentanci Ghany rozpoczęli pogoń po wyrównującego gola. Pomagali im w tym sami Australijczycy, których gra stała się strasznie nieskoordynowana.

W 24. minucie czerwoną kartką za dotknięcie piłki ręką w polu karnym ukarany został Kewell. Arbiter podyktował „jedenastkę” dla ekipy Ghany. Do futbolówki podszedł Gyan i wyrównał stan meczu. Ghańscy zawodnicy zdobywali przewagę na boisku.

Na cztery minuty przed końcem pierwszej odsłony meczu na prowadzenie mogli wyjść gracze Ghany. Boateng świetnie uderzył, ale Schwarzer końcami palców obronił ten strzał. Do przerwy remis 1-1.

Druga połowa przebiegała pod znakiem dominacji drużyny Ghany. Australijczycy ograniczyli się do zabiegów defensywnych, które miały im pomóc w obronie remisu. Na bramkę Schwarzer’a atakowali Asamoah, Gyan i Boateng, ale ich strzały nie potrafiły odnaleźć drogi do siatki.

W 67. minucie Chipperfield mógł dać Australii radość. Zawodnik uderzył piłkę głową, ale nie zdołał pokonać Kingson’a. Pięć minut później okazję miał Wilkshire. Gracz reprezentacji Australii potężnie huknął, ale Kingson był na posterunku.

Ostatnie dziesięć minut meczu to wzajemna walka drużyn o udowodnienie swojej wyższości na placu gry. Minutę przed końcem regulaminowego czasu gry okazję miał Mensah, ale jego strzał głową był niecelny. Wynik nie uległ już zmianie. Ghana remisuje z Australią 1-1 na stadionie w Rustenburgu.