Media w Argentynie donoszą, że Gerardo Martino najprawdopodobniej po tym sezonie zrezygnuje z prowadzenia FC Barcelony. Jak twierdzi dziennikarz Fabian Godoy – szkoleniowiec źle czuje w Hiszpanii, a wszystko przez to, iż media ingerują w jego pracę. Następca Tito Vilanovy mimo wszystko radzi sobie dobrze – mistrzowie Hiszpanii zajmują pierwszą pozycję w Primera Division, a w rozgrywkach Ligia Mistrzów awansowali do 1/8 z pierwszego miejsca w tabeli.
Duma Katalonii nie gra już takiej piłki, do jakiej przyzwyczaiła nas przez ostatnie lata. Choć ciągle nie brakuje krótkich podań i kombinacyjnej gry, to jednak obecnie zespół stara się grać głównie z kontry – przyjmując przeciwnika na własnej połowie. Dziennikarze w Hiszpanii piszą, że Marino zabił słyną tiki-takę. Według "El Mundo Deportivo" największe szanse na angaż miałby Guus Hiddink.
