2013.07.24// P. Rączka
Nowy szkoleniowiec FC Barcelony otwarcie przyznaje, że rekomendacja Messiego okazała się na pewno bardzo pomocna w tym, że mógł on rozpocząć pracę w drużynie mistrza Hiszpanii, zastępując na tym stanowisku chorego Tito Villanove. Argentyńczyk wygrał właśnie z zespołem Newell's Old Boys drugą część mistrzostw swojego kraju i doprowadził drużynę do półfinału Pucharu Wyzwolicieli (odpowiednik Ligi Mistrzów w Ameryce Południowej), po czym zrezygnował z pracy.
- Nie wiem dokładnie, jak rozwijała się ta cała sprawa, ale nie mam najmniejszych wątpliwości, że Jorge (ojciec piłkarza) i Lionel mieli na nią wpływ. Jestem przekonany, że pytali ich o zdanie i doszliśmy do takiego wyniku. Oczekiwałem na jakieś propozycje, ale tej się nie spodziewałem. Przede mną otworzyła się ważna szansa zawodowa, która przyszła jednak w bardzo nieszczęśliwej sytuacji. Jestem bardzo wdzięczny, że doceniono mnie, mój sztab i moją pracę. Pragnieniem każdego trenera jest prowadzenie takiej drużyny jak Barcelona. Jestem przekonany, że w codziennej pracy znajdziemy sposób, by Messi pozostał dalej niezwykłym piłkarzem, którym obecnie jest – powiedział Martino.