Franck Ribery choć przeżył bardzo mocno porażkę w finale Ligi Mistrzów - Bayern Monachium przegrał w rzutach karnych z Chelsea Londyn, a przez całe spotkanie był stroną dominującą - to przyznał, że doszedł już do siebie i nie będzie szukał okazji do rewanżu w trakcie mistrzostw Europy. Reprezentacja Francji jest niepokonana od 19 meczów, a taka dobra passa stawia Trójkolorowych w roli jednego z faworyta mistrzostw.
- Pierwsze dni po meczu z Bayernem były bardzo ciężkie, ale już się pozbierałem. Zagraliśmy świetne zawody, ale mimo to nie udało nam się wygrać. Jednak z powodu porażki nie zamierzam traktować Euro jako okazji do zemsty na kimkolwiek. Z kolegami z kadry zależy nam wyłącznie na zwycięstwach - mówi Francuz.
