W pojedynku, który odbywał się w ramach rozgrywek grupy E Mistrzostw Świata w RPA zagrały ze sobą Dania i Japonia. Reprezentanci Danii potrzebowali zwycięstwa, aby ich marzenia o awansie do fazy pucharowej się ziściły. Japończykom wystarczał remis. Oba zespoły miały cel, który planowały osiągnąć. Wynik 3-1 na korzyść Samurajów przedłuża ich przygodę z Mundialem. Gang Olsena natomiast w kiepskim stylu kończy występy w Południowej Afryce.
Początek pierwszej połowy należał do Japonii. Duńczycy jednak stopniowo dochodzili do głosu. W 13. minucie Tomasson znalazł się w bramkowej sytuacji. Duński zawodnik wdarł się w pole karne rywala i uderzył z ogromną siłą. Futbolówka jednak minęła słupek japońskiej bramki.
W 17. minucie nadeszła odpowiedź Japończyków. Precyzyjnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Honda i piłka po jego strzale zatrzepotała w sieci Soerensena. Wyraźnie zdenerwowani Duńczycy rzucili się do odrabiania strat. Mimo starań, ani Poulsen ani Tomasson nie potrafili zagrozić bramce Kawashimy.
W 30. minucie meczu Endo podwyższył prowadzenie reprezentacji Japonii. Była to kolejna bramka dla japońskiej jedenastki i kolejna zdobyta po strzale z rzutu wolnego. Dwa potężne ciosy niemalże unieruchomiły piłkarzy Mortena Olsena. Japońska defensywa z łatwością rozbijała ich ataki. Do szatni gracze z Azji schodzili z dwubramkową przewagą.
Duńczycy wyszli na drugą połowę z zamiarem odrobienia strat jakie ponieśli w pierwszej odsłonie. Już w 56. minucie w doskonałej okazji na bramkę był Tomasson, ale nie zdołał opanować futbolówki i ostatecznie również nie oddał strzału.
Japończycy długim rozgrywaniem piłki urywali cenne dla siebie sekundy. Ataki Danii były całkowicie bezowocne. Kawashima pewnie wyłapywał piłki po strzałach Aggera, Tomassona i Bendtnera.
Reprezentanci Danii starali się sforsować obronę Samurajów, ale ci byli bezbłędni. Widoczna była coraz większa frustracja w szeregach duńskich. W 80. minucie Agger został sfaulowany w polu karnym Japonii. Arbiter bez wahania wskazał na „wapno”. Do piłki podszedł Tomasson i „na raty” wykorzystał jedenastkę. Pierwszy strzał Duńczyka został odbity przez Kawashimę, ale przy dobitce Japończyk skapitulował.
Na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry Japończycy strzelili trzecią bramkę. Honda podał piłkę do Okazakiego, a ten z mistrzowską precyzją zamieścił futbolówkę w siatce. Dania nie zdołała już się podnieść i uległa Japonii.
