W meczu 29. kolejki niemieckiej Bundesligi drużyna Greuther Fuerth przegrała aż 1:6 z Borussią Dortmund. Bezapelacyjnym bohaterem spotkania został Kuba Błaszczykowski, który oprócz strzelonej bramki zaliczył również trzy asysty. Podopiecznych Juergena Kloppa nie zestresowała obecność na trybunach Jose Mourinho, który wybrał się do Niemczech obejrzeć na żywo w akcji swojego najbliższego rywala w Lidze Mistrzów.
Po pierwszej połowie Portugalczyk mógł odnieść wrażenie, że będzie mu dane obejrzeć prawdziwe show w wykonaniu graczy BVB. Goście zakończyli tę część strzelając rywalom aż pięć goli. Wydawało się, że przy takiej grze o wynik dwucyfrowy nie będzie trudno, ale po zmianie stron obraz gry uległ już jednak nieco zmianie. Na listę strzelców w tej części wpisał się tylko Robert Lewandowski.
