Borussia Dortmund przegrała trzeci z ostatnich czterech meczów ligowych w Bundeslidze. Tym razem wicemistrzowie Niemiec ulegli na własnym stadionie 0:1 z Bayerem Leverkusen. Po tej porażce drużyna Juergena Kloppa traci do lidera dziesięć punktów, a do Aptekarzy sześć "oczek". Gola na wagę zwycięstwa strzelił w 18. minucie Heung-Min Son - po tym jak stratę zaliczył Friedrich, Koreańczyk minął Weidenfellera i posłał piłkę do siatki.
Zupełnie niewidoczny tego dnia był Robert Lewandowski, który swoją pierwszą dobrą okazję miał w ostatnich minutach spotkania. BVB grało ostatnie 10 minut spotkania w przewadze jednego gracza, bowiem czerwoną kartką został ukarany Emir Spahić. W doliczonym czasie gry taki sam kartonik zobaczył Sokratis Papastathopoulos. Błaszczykowski grał do 67. minuty, a Piszczek wszedł na ostatnie osiem minut.
