Artur Szpilka zwyciężył w pojedynku z Bośniakiem – Ramizem Hadziaganovicem. Polak pokonał rywala przez nokaut już pierwszej rundzie walki. Do starcia doszło podczas gali Wojak Boxing Night, która odbyła się w Rzeszowie.
Walka miała błyskawiczny wręcz przebieg. Już w 33. sekundzie pojedynku Szpilka zaatakował Hadziaganovica piekielnie mocnym prawym sierpowym, a ten osunął się na deski. Fani nie mieli okazji do tego, by dłuższej ekscytować się pokazem pięściarstwa. Nie ma jednak wątpliwości, iż tak szybkie zakończenie starcia było piorunujące.
Tym samym Szpilka zaliczył udany powrót do boksu po blisko dwuletniej przerwie, która była spowodowana pobytem w zakładzie karnym. Dwudziestodwulatek stoczył również swoją pierwszą walkę w kategorii ciężkiej. Ramiz Hadziaganovic zaś, odniósł swoją pierwszą porażkę w karierze.
Imponujący występ biorąc pod uwagę przerwę. Ładnie zgasil Ramizoi swiatlo :)
Szkoda ze walka nie potrwala kilka rund, bo teraz niewiele wiadomo co do jego formy i tego jak wpłynęła na niego ta odsiadka...
Wygląda na to że Szpilka ma ciężką rękę :D Chyba, że rywal był słabiutki, następne pojedynki więcej pokażą. A swoją drogą już w sobotę Kliczko walczy z Haye, mam nadzieję, że szczekający brytyjczyk dostanie tak jak ten gość dostał od Szpilki ;)
Ja mam nadzieje, ze walka Heya z Kliczka potrwa pare rund :) nie zdziwilbym sie wcale jakby Haye symulowal jakas kontuzje i poddal walke w pierszej rundzie.
