2015.12.15// P. Rączka
Deontay Wilder mimo, iż za miesiąc ma stoczyć pojedynek z Arturem Szpilką, to już myśli o kolejnym pojedynku - z Aleksandrem Powietkinem. Mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC żąda za walkę w Rosji z obowiązkowym challengerem aż 20 milionów dolarów. Amerykanin jeżeli pokona Polaka może sporo zarobić. To powinno go mocno zmotyować do zwycięstwa. Jeżeli obozy nie dojdą do porozumienia, odbędzie się przetarg, a ten też gwarantuje wysoką gażę.
- Jeśli wygramy przetarg, Wilder nie będzie miał wyboru i będzie musiał do nas przyjechać albo straci pa. Jeśli przetargu nie będzie, bo dojdziemy do porozumienia, to będę się skłaniał ku temu, by pojedynek odbył się w Ameryce. Jesteśmy gotowi jechać do Ameryki, ale także chętnie zobaczymy Deontaya u nas. Z naszej strony wszystko będziemy rozgrywać uczciwie - powiedział Andriej Riabiński.