Artur Boruc wrócił już do treningów po kontuzji, jakiej nabawił się 1 grudnia. Bramkarz Southampton złamał wówczas rękę w spotkaniu przeciwko Chelsea Londyn. Lekarze mówili, że reprezentant Polski będzie pauzował od sześciu do ośmiu tygodni, ale jak widać kości zrosły się znacznie szybciej. W najbliższych spotkaniach zapewne i tak nie zobaczymy byłego gracza Fiorentiny między słupkami, ale za dwa tygodni powinien już wrócić do pełni sprawności. Przez uraz nie zagrał już w pięciu meczach.
O powrocie Boruca do zdrowia poinformował klub, umieszczając zdjęcie na Twitterze jak ćwiczy wraz z pierwszym składem.